• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Wkurzają mnie matki.

Kolejny nudny blog o życiu

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Zeszłe blogi
    • 1. pewna-dziewczynka

Reprymenda do Alutka.

Najdelikatniej mówiąc, listy rankingowe sporządzone w ramach rekrutacji na kierunek prawo w roku 2010 wbiły mnie i moje rozbuchane ego w ziemię. Kto był dobrym uczniem i systematycznie pracował przez ostatnie 3 lata, ten mógł liczyć na miejsce na jednym z czterech czołowych uniwersytetów w Polsce. Kto gardził zaś wysoką frekwencją i nie miłował zbytnio intymnych chwil z książką sam na sam, ten być może dostanie się na jeden z 10 - już nie czołowy - uniwersytet, po którym będzie mógł pracować w urzędzie. Do tej pory wydawało mi się, że dostać indeks na UMK to tak jakby chwycić Pana Boga za nogi, ale spoglądając na listy rankingowe pozostałych uniwersytetów, w których moja osoba - co tu kryć - figuruje raczej niżej niż wyżej, zaczynam rozumieć, że prawo to chyba nie moje miejsce.  Co z tego, że się prawdopodobnie dostanę (jedziesz po krawędzi Alutku, zapeszasz aż miło!) na UMK, skoro dyplom tej uczelni nic w Polsce nie znaczy, a zdobyta wiedza za granicą do niczego mi się nie przyda? Głupi, zadufany w sobie Alutku, po raz kolejny zgubiła cię twoja pycha i bezgraniczna wiara w happy end. Co masz teraz robić, Alutku, jak ratować się przed nieubłagalnie zbliżającą się katastrofą? Wziąć się w końcu w garść! Zrozumieć, że "zdolny, ale leniwy" to nie jest komplement! Nie chcesz skończyć w urzędzie? To skończ ze swoim średniactwem i wieczną prowizorką, przestań zadowalać się półśrodkami i schudnij. Musisz poprawić maturę, Alutku. Nauczyć się historii i poromansować z WOSem. A jeśli to nie, to chociaż zacząć się wyróżniać w pozytywnym znaczeniu. Tak żeby nie musieć się bać zamkniętych drzwi i nie żyć w cieniu młodych, pięknych i ambitnych.

 

Jutro wyniki na UMK.

12 lipca 2010   Komentarze (2)
innam
13 lipca 2010 o 10:50
Ja tam trzymam kciuki za Cię wciąż. I będzie okiej. A z tym schudnięciem i skończeniem ze średniactwem to i ja se powinnam wziąć do serca... Echhh...
pesta
12 lipca 2010 o 17:14
lubię tu zaglądać, babo. to jest zabawne, a my się nieźle uśmiewamy (jest takie słowo???) za każdym razem. To co? Pochwaliliśmy, to teraz pożyczymy włochatego Albańczyka. Oł je!

Dodaj komentarz

Pewna_dziewczynka | Blogi