• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Wkurzają mnie matki.

Kolejny nudny blog o życiu

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Zeszłe blogi
    • 1. pewna-dziewczynka

Jurysprudencja! Oi! oi! oi!

Zapewne zauważyliście, że jak na osobę właśnie rozpoczynającą studia mam zaskakująco dużo wolnego czasu. Bynajmniej nie wynika to jednak z braku obowiązków. Mam wrażenie, że wylecę z tych studiów jeszcze zanim je tak naprawdę zacznę. Nie nadaję się na wyższe wykształcenie. Ale Kalinka ładnie śpiewa. To jedna z niewielu kobiet, których mogę słuchać.

 

 

 

Ty, Ty, Ty, który nie pozwalasz mi rzucić się w ramiona innych, a we własne wziąć nie chcesz. Gdybyś był, a nie bywał. Gdybym wzięła się do nauki i bzdur nie pisała... mniej zła byłoby na świecie. Do końca miesiąca 7 złotych. Hmm... 2 opakowania kaszy, styka.

 

Halo, proszę nie rozłączać! Nie! To nie międzymiastowa, to międzyludzka!

20 października 2010   Komentarze (16)
System
27 października 2010 o 05:38
No cóż, takie udawanie cech których się nie ma jest na krótką metę.

Szczerość to raczej ważny element związku.
Bez niej może powstać wiele nieporozumień.

Po prostu zbierasz w dalszym ciągu żniwa swoich manipulacji. A ziemia może być już zbyt jałowa na dobre plony.
pewna_dziewczynka
26 października 2010 o 22:49
Nieśmiałość i owszem, lecz stosowana wyłącznie strategicznie - na nierozpoznanym terenie albo celem uzyskania jakichś korzyści (np. niektórzy dobrze odbierają osoby nieśmiałe przyczepiając im automatycznie łatkę osób skromnych, spokojnych, cichych, zrównoważonych etc.) Ewentualnie jako wymówka, gdy mi się nie chce z kimś rozmawiać.
Jarosław
26 października 2010 o 19:50
Ciekawe stwierdzenie jak na nieśmiałą osobę, jeśli dobrze się domyślam.
pewna-dziewczynka
26 października 2010 o 11:57
Znacznie bardziej od cierpienia, lubię być w centrum uwagi. Moje ustawiczne skamlenie to najłatwiejszy sposób by się w nim znaleźć.
System
26 października 2010 o 05:41
Skoro nie chcesz pracować nad sobą i cierpisz to cierpisz na własne życzenie.

Odważyłbym się na stwierdzenie, że w pewnym stopniu lubisz taki stan rzeczy.
Janusz
25 października 2010 o 23:39
to nie pisz takich beznadziejnych żali na blogu bo to zamknięte koło. wciąż piszesz o porażkach i wiesz co je powoduje ale nie chcesz tego zmienić. smutne życie musisz mieć
pewna_dziewczynka
25 października 2010 o 22:54
O widzę, że i Jarosław włączył się do dyskusji... ktoś jeszcze chętny do styrania biednej, niekochanej, małej dziewczynki zagubionej w meandrach życia?

Dzięki Janusz, o to mi chodziło. Inny problem, to to, że mi się nie chce pracować nad sobą, ale na to już nikt nic nie zaradzi, dopóki nie zrozumiem,że bez pracy nie ma kołaczy.
Janusz
25 października 2010 o 22:42
mówiąc prostym językiem : zmień w sobie to, co Ci się nie podoba i skup się na tym co Ci się podoba, a na pewno kogoś przyciągniesz. tylko patrz też na te dobre cechy drugiej osoby. nie oceniaj jej patrząc tylko na wady
Jarosław
25 października 2010 o 22:35
Każdy ma zaburzony obraz rzeczywistości, głównie poprzez pryzmat postrzegania własnej osoby. Cały myk w tym żeby to ograniczyć, a pani pomidorova dalej brnie w swych iluzjach i przekłamaniach..
pewna-dziewczynka
25 października 2010 o 21:09
Januszu drogi, ja wciąż nie rozumiem co Ty tak naprawdę chcesz mi powiedzieć. Jak można niszczyć postrzeganie? Co to w ogóle oznacza? Za dużo poezji jest w Twoich wypowiedziach.
Janusz
25 października 2010 o 20:54
tu nie chodzi o to, że życzę Ci kogokolwiek dla samego faktu posiadania tylko o fakt, że sama za wszelką cenę chcesz kogoś mieć i na tym skupiasz wszystkie swoje emocje, niszcząc przy tym postrzeganie siebie jak i tej drugiej osoby. zła droga.
System
25 października 2010 o 20:35
Może jesteś za bardzo wybredna?
Ale czy to dobrze czy źle?

To zależy od Ciebie.
Kiedy czujesz się lepiej, sama czy z kimś 'wybrakowanym' pod względem twoich upragnionych cech?
pewna_dziewczynka
25 października 2010 o 19:20
Jak zwykle mało konkretnie. Mimo wszystko to chyba dobrze, że nie chcę być z kimś tylko dla samego faktu posiadania? Chyba, że chcesz mi dać do zrozumienia, że tak właściwie to jestem na tyle wybrakowanym egzemplarzem, że tego, który się zdecyduje ze mną być powinnam całować po rękach...
Janusz
24 października 2010 o 23:50
masz złe podejście w poszukiwaniu chłopaka. nie wierzysz w siebie w ogóle, ale oczekujesz, że on będzie bardzo atrakcyjny i taki jakim go sobie wyobrażasz. musisz najpierw pokochać siebie żeby móc pokochać kogoś innego.
pewna-dziewczynka
24 października 2010 o 00:23
Te, Janusz skończ z tym mentorskim tonem, bo zacznę podejrzewać, że jesteśmy spokrewnieni. Nie przypominam sobie bym kiedykolwiek życzyła sobie staropanieństwa, ale widać masz lepszą pamięć ode mnie, co zresztą nie jest trudne.

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Pewna_dziewczynka | Blogi