Durnotki Alutki na koniec dnia.
Zakochiwanie się w rzeczywistych facetach nie ma najmniejszego sensu. Zdecydowanie wolę bezpieczny seks z aktorami filmowymi, którzy nie wychodzą poza obszar ekranu w kinie. Żadne kiły, żadne adasie, żadne ciąże, a już na pewno zdrady mi niegroźne, bo to miłość doskonała. To strasznie dziecinne, ale co robić, wpadłam na ten filmik i od razu cofnęłam się o jakieś 5 lat w rozwoju. 64 lata, dacie wiarę? Zaledwie 10 lat mniej od mojego dziadka... Nie, nie, po co te porównania! Bogowie seksu są przecież wieczni, a Kamili Łapickiej de domo Mścichowskiej i tak nie przebiję.
Od poniedziałku kończę z facebookiem. Najwyższy to czas, bo zauważyłam już, że migrują tam ludzie, których nie chcę mieć w znajomych. Poza tym to straszny pochłaniacz czasu, a ja przecież chcę osiągnąć w te wakacje coś więcej niźli 60 level w Farmville. Konta jednak całkiem nie zlikwiduje, kto wie, może kiedyś skontaktuje się ze mną sam Alan Rickman. O ile nauczy się obsługi komputera. Mój dziadek dla przykładu ma z tym problem, więc nie wiem jak z Alanem:>.
Dodaj komentarz